Wykorzystali lokatorów
Nieetyczne postępowanie zarzucił Hannie Gronkiewicz-Waltz poseł Karol Karski ( PiS), który urządził w czwartek konferencję prasową na podwórku kamienicy przy ul. Noakowskiego 16. Budynek, odzyskany przez właścicieli (w 28 proc. rodzinę Waltzów), został na początku miesiąca sprzedany wraz z lokatorami prywatnej firmie, która podwyższyła czynsz o 500 proc. - Tak kandydat na prezydenta dba o warszawiaków - grzmiał poseł Karski. Przedstawiciele Hanny Gronkiewicz-Waltz ripostowali: Właściciele mieli prawo zbyć swoją własność. - A zapewnienie lokali mieszkańcom, których nie stać na płacenie czynszów, jest obowiązkiem władz miasta rządzonego przez PiS - mówił Jacek Kozłowski, pełnomocnik kandydatki na prezydenta. Mieszkańcy bezradnie krążyli wśród kamer i mikrofonów licznie zgromadzonych na podwórku. Nikt ich nie słuchał, nikt nie udzielił konkretnej rady. - W poniedziałek politycy już nie będą się nami interesowali - twierdzili zrezygnowani.
mgc