Słodka zemsta po latach
Pojedynek Ukraińca Władimira Kliczki z Lamonem Brewsterem w Kolonii skończył się po tym, jak Amerykanin nie wyszedł do siódmego starcia. Poddał go trener Buddy McGirt
31-letni Kliczko (49 zwycięstw, 44 KO, 3 porażki), mistrz świata organizacji IBF w wadze ciężkiej, czekał na tę chwilę trzy lata.
W kwietniu 2004 w Las Vegas poniósł najbardziej bolesną porażkę w karierze. W walce o wakujący tytuł WBO prowadził na punkty z Brewsterem (dziś 33 zwycięstwa, 29 KO, 4 porażki), miał go na deskach w czwartej rundzie i przegrał przez nokaut w piątym starciu. Amerykanin trafił wtedy dwukrotnie lewym sierpowym (firmowe uderzenie Brewstera) i wydawało się, że po tej porażce młodszy z braci Kliczków się nie podniesie. Ale Ukrainiec pół roku później wrócił na ring i już więcej nie przegrał. Pokonał m.in....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta