Pięć grzechów głównych Platformy
W sondażach kierujemy się sympatią, ale w końcu wybieramy może i mało sympatycznego, lecz szanowanego zakapiora. Ta prawidłowość działa na niekorzyść Tuska. Jego nie sposób nie lubić, ale Kaczyńskiego nie sposób nie szanować – pisze socjolog z Uniwersytetu Śląskiego Marek Migalski
Najwięcej błędów tej kampanii wyborczej popełniła chyba Platforma. Sam naliczyłem ich co najmniej pięć.
1. Niekonsekwencja
Pierwszy to niekonsekwencja. Donald Tusk porusza się od ściany do ściany, miotany kolejnymi sondażami i podpowiedziami swoich kolegów. Zamiast jasno trzymać się obranej strategii, co rusz zaskakuje wyborców kolejnymi woltami, wypowiadając sprzeczne komunikaty.
Najlepszym tego przykładem była ciągła zmiana stanowiska w kwestii powyborczych aliansów. Najpierw lider PO zapewniał, że partia samodzielnie zdobędzie większość, potem, że jedynym koalicjantem zostanie PSL, następnie zaproponował koalicję z PiS lub z LiD, by na końcu ogłosić chęć współpracy wszystkich ze wszystkimi. Jak wyborca PO może się nie czuć skołowany tego typu festiwalem niespodzianek?
2. Niespójny przekaz
Drugą kwestią jest brak spójności przekazu. Nie jest jasne, pod jakimi hasłami idzie PO do wyborów, co jest lejtmotywem jej kampanii,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta