Frankfurt bez hiszpańskich sław
Dziś ruszają Targi Książki we Frankfurcie – największa impreza literacka w Europie.
Przyjeżdżają na nie wszystkie liczące się postaci rynku książki – autorzy, wydawcy, księgarze, bibliotekarze i czytelnicy. Tegorocznym gościem honorowym jest kultura katalońska, kwitnąca nie tylko w granicach Hiszpanii, ale też w miastach Francji i Włoch. Taki wybór gościa honorowego wywołał dyskusję wokół regionalnej tożsamości w Hiszpanii. Wielu słynnych pisarzy bojkotuje targi, odmawiając przyjazdu po tym, gdy przez wiele miesięcy trwały spory o to, kto powinien reprezentować region. Początkowo w Barcelonie, centrum hiszpańskiego rynku wydawniczego, zdecydowano, że jechać mają wyłącznie autorzy tworzący w języku katalońskim, zakazanym podczas dyktatury Franco, dziś używanym przez 13 milionów ludzi. Później zaproszono wszystkich pisarzy. Wyjazdu do Frankfurtu odmówiły takie literackie sławy, jak Carlos Ruiz Zafon, Javier Cercas i Eduardo Mendoza.
pw, af