Pani prezydent do sztambucha
Prezydentowi Warszawy wyrazy wdzięczności, oczywiście. Tym razem za zdrowy tryb życia, który zgotowano mieszkańcom stolicy pod jej miłościwymi rządami. Jako zmotoryzowany, a takich jest tu większość, wpadając w monstrualne korki o dowolnej porze dnia i nocy w związku z remontem wszystkiego co możliwe i niemożliwe równocześnie, wraz z innymi ślę jej spalinowe westchnienia.
Minionej niedzieli było jednak wyjątkowo. Kolejny maraton pozamykał wszystkie ulice wokół dzielnicy, w której mam pecha zamieszkiwać. Pierwszy raz aż tak konsekwentnie. W kolejce samochodów próbujących się wydostać na ulicę Gagarina, które uwięzione dyszały i warczały, wśród klnących na czym świat stoi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta