Wybuch metanu bez rozgłosu
Szefowie kopalni Szczygłowice za 120 tys. zł kupili ekspertyzę, według której do wybuchu dojść nie może. A doszło
W maju 2006 r., pół roku przed katastrofą w Halembie, w której zginęło 23 górników, w kopalni Szczygłowice koło Gliwic wybuch metanu poparzył ośmiu górników pracujących 650 metrów pod ziemią, pięciu z nich ciężko. Jeden musiał przejść półroczną rehabilitację. – Do dzisiaj mam psychozy – mówi jeden z górników. Sprawa przeszła bez echa tylko dlatego, że górnicy przeżyli.
Oficjalnie wybuchu metanu w tym rejonie nikt z władz kopalni się nie spodziewał. Z dokumentów wynika, że miał on kategorię A, tzn. niezagrożony wybuchem gazu. Taki był też wniosek z pomiarów, które robił szef działu wentylacji Tadeusz Kubiczek,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta