Naród hamuje zapędy Chaveza
Wyborcy odrzucili nową konstytucję. Prezydent, który od 1998 roku wygrywał wszystkie wybory i referenda, tym razem poniósł porażkę. Zacisnął zęby i pogratulował zwycięstwa opozycji
Cios jest tym bardziej dotkliwy, że Hugo Chavez uczynił z niedzielnego referendum w sprawie reformy konstytucji ogólnonarodowy test własnej popularności. A tu zamiast świętować kolejny triumf, musiał złożyć gratulacje swym przeciwnikom, których dotąd lekceważył i lżył, nie nazywając inaczej niż „zdrajcami ojczyzny na żołdzie amerykańskiego imperium”. Nowa konstytucja – sztandarowy projekt lewicowego prezydenta o dyktatorskich zapędach – miała zapewnić 53-letniemu Chavezowi przede wszystkim dożywotnie rządy, a poza tym możliwość ogłaszania stanu wyjątkowego, cenzurowania prasy i zaprowadzania socjalistycznej gospodarki.
Przewaga „nie” (50,7 proc.) nad „tak” (49,2 proc.) jest minimalna, co nie zmienia faktu, że dla...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
