Bóg się rodzi w wyobraźni
O kryzysie sztuki sakralnej mówi się od dawna. Stare kanony religijnych przedstawień zdezaktualizowały się. Nie znaczy to jednak, że sztuka uległa laicyzacji. Przeciwnie, nadal dotyka sfery sacrum. W jaki sposób to się dziś wyraża?
Artyści dotykają duchowej sfery, sami o tym nie wiedząc – uważa Leon Tarasewicz, jeden z naszych największych malarzy. – Do Boga prowadzą różne drogi. Kluczem do duchowości w sztuce jest… malarstwo naskalne. Nasi przodkowie uprawiali religię i sztukę jednocześnie, w sposób instynktowny.
– Dziś sacrum musi mieć uniwersalną wartość. Dlatego twórcy wracają do religii naturalnych, pierwotnych – uważa Jan Berdyszak, poznański artysta-filozof. – Przedstawienia figuratywne nie służą pobudzaniu duchowości. Odeszliśmy od narracji. A podstawa wszelkiego sacrum to zrozumienie, na czym polega człowieczeństwo.
Jerzy Nowosielski, wybitny malarz, zarazem prawosławny teolog i myśliciel, uważa, że „…sztuka w jakimś sensie jest tożsama z sacrum i z tego poziomu przenika do naszej rzeczywistości empirycznej – jako pewien sygnał”.
Podobnego zdania był krytyk Janusz Bogucki: „…wiara i twórczość wyrastają ze wspólnego pnia naszej duchowej egzystencji; najczystsze akty wiary i najczystsze akty twórczości rodzą się w strumieniu tej samej pierwotnej energii. Energią tą jest boska miłość”.
Przykazania bez słów
Znakiem rozpoznawczym pamiętnej wystawy „Niebo nowe i ziemia nowa?”, przygotowanej w 1985 roku przez Marka Rostworowskiego, stał się „Obraz DXXI” Stefana Gierowskiego, malarza-intelektualisty. Wspomniana kompozycja to układ promieniście rozchodzących...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta