Trzeba zbadać cały łańcuszek udziałów lub akcji
Ani badanie stanu ujawnionego w rejestrze przedsiębiorców KRS, ani sprawdzenie ksiąg spółki nie zabezpiecza nabywcy przed kupnem kota w worku. Może jednak znacząco pomóc w wykryciu problemów
Aby nie kupić spółki od osoby nieuprawnionej, konieczne jest przeprowadzenie badania całego szeregu nabywców udziałów/akcji, czyli tzw. łańcuszka udziałowców/akcjonariuszy. W praktyce profesjonalnego obrotu badanie to stanowi jeden z kluczowych elementów analizy prawnej spółki, której udziały/akcje mają być przedmiotem transakcji (z ang. due dilligence – badanie przeprowadzane najczęściej przez doradców prawnych kupującego).
Na co należy zwracać uwagę
Nie da się sporządzić kompletnej listy zawierającej wszystkie możliwe zagadnienia, które powinny być przebadane (dlatego bardzo ważne jest doświadczenie osób przeprowadzających przedmiotowe badanie). Warto jednak zwrócić uwagę na podstawowe zagadnienia, które nie mogą zostać pominięte.
Przede wszystkim zawsze należy sprawdzić formę, w jakiej zawierane były dotychczas umowy sprzedaży interesujących nas udziałów czy akcji. Zgodnie z art. 180 k.s.h. w wypadku udziałów spółki z o.o. wymagana jest forma pisemna z podpisami notarialnie poświadczonymi. Z kolei zgodnie z art. 339 k.s.h. przeniesienie akcji imiennej następuje przez pisemne oświadczenie albo na samym dokumencie akcji, albo w osobnym dokumencie, oraz wymaga przeniesienia posiadania akcji. Są to zagadnienia niezwykle ważne, naruszenie bowiem określonych w k.s.h. wymagań co do formy skutkuje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta