Ułatwić, obserwując
Coraz częściej trener, zamiast prowadzić szkolenie w firmie, pomaga jej pracownikom szukać rozwiązania problemu. Czasami może go zastąpić ktoś z kierownictwa. Pod warunkiem że potrafi być prawdziwym liderem
Wspólne poszukiwanie rozwiązania problemu w firmie lub grupie pracowników nazywa się z angielska facylitacją. A osoba, która pomaga je wypracować, nazywana jest facylitatorem. Obecnie to domena doświadczonych coachów, których praca coraz częściej obejmuje nie tylko szkolenia. – Czasem tę funkcję myli się z moderowaniem, z którym mamy do czynienia, gdy trener diagnozuje problem w zespole i dostarcza pomysł jego rozwiązania, a potem sporządza raport – tłumaczy Piotr Piasecki, prezes Polskiej Izby Szkoleniowej prowadzący zajęcia z rozwoju osobistego i facylitacji. – Natomiast facylitator musi zachować się jak bezstronny uczestnik, w jego obecności i z jego pomocą grupa samodzielnie musi znaleźć wyjście z konkretnej sytuacji. Taka pomoc może na przykład oznaczać zadawanie pytań – ale tak, aby nie podsuwać gotowych rozwiązań.
Kiedy firmy szukają pomocy facylitatora? Gdy stoją przed wyzwaniem, gdy czekają je zmiany, przewidują przeszkody, na przykład w zmianie wizerunku czy wprowadzeniu nowego produktu na rynek. A także...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta