Radwańska wygrywa
Najlepsza polska tenisistka jest w drugiej rundzie. Po długim meczu wygrała z Marią Korytcewą 6:4, 6:3
Wtorek był jeszcze bardziej deszczowy od poniedziałku i już straciliśmy nadzieję, że ten mecz zostanie dokończony.
Nadzieja pojawiła się w połowie dnia, gdy na korcie nr 3, pojawiły się Dinara Safina i Kataryna Bondarenko. Rosjanka wygrała w dwóch setach i polscy kibice już wycierali mokre krzesła, bo następne w kolejce były Radwańska i Korytcewa, których mecz przerwano w poniedziałek przy stanie 5:4 dla Polki i 40:40.
Niestety, tuż po ostatniej piłce, kort znów przykryto plandeką, bo deszcz był coraz większy. Najpierw ogłoszono, że Polka i Ukrainka zagrają o 16.05, potem, że o 17.00, ale jedno spojrzenie w niebo wystarczało, by stwierdzić, że to obietnice bez pokrycia. Wreszcie około 18.15 dogrywkę rozpoczęto.
Dzień czekania
Korytcewa była w bardzo trudnej sytuacji. Serwowała ze świadomością, że dwie przegrane piłki to utrata seta i tej presji nie sprostała. Po chwili było 6: 4 dla Radwańskiej. Drugi set także nie był emocjonujący. Wprawdzie przy stanie 2:2 Polka przegrała swego gema serwisowego, ale natychmiast odrobiła stratę. Widać było, że prosty pomysł Korytcewej, by grać coraz mocniej i mocniej, nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta