Dodatkowe usługi mają przyciągnąć klientów
Leasing i wynajem uratował salony samochodowe w 2007 roku. Znaczny wzrost sprzedaży nowych aut w Polsce był właśnie wynikiem zakupów robionych przez firmy
Według obliczeń Samaru w ubiegłym roku prawie połowa nowych pojazdów sprzedanych w salonach została zarejestrowana przez przedsiębiorców (rok wcześniej mniej więcej jedna trzecia). Jeśli doliczymy do tego firmy jednoosobowe, udział ten może sięgać 60 proc. Około 65 proc. nabywców firmowych to instytucje leasingowe i oferujące wynajem długoterminowy, czyli połączenie leasingu z ofertą serwisu technicznego.
W tym roku będzie jednak gorzej, bo wprawdzie samochody tanieją, ale kredyty drożeją. W 2007 r. skończyły się trzyletnie umowy leasingu zawarte w połowie 2004 r., gdy wraz z wejściem Polski do Unii zmieniały się przepisy podatkowe (na niekorzyść klientów). Teraz jedynym segmentem rynku motoryzacyjnego, którego wartość stale rośnie, są auta dostawcze. Tych jednak przedsiębiorcy potrzebują kilkakrotnie mniej niż osobowych. Firmy leasingowe starają się przyciągnąć klientów, obniżając ceny oraz proponując dodatkowe usługi. Na takie działanie zdecydował się m.in. VB Leasing.
– Chcemy zahamować spadek marży, więc poszerzamy ofertę m.in. o nowe usługi zarządzania flotą służbowych aut. Będziemy zarabiać na obsłudze technicznej oraz dzięki wyższym cenom odsprzedaży pojazdów – wyjaśnia Krzysztof Famulski, członek zarządu VB Leasing. Firma ta dotychczas specjalizowała się w leasingu sprzętu budowlanego i ciężarówek. W tym roku chce zwiększyć sprzedaż o 25 proc. Liczba...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta