Korekty jak nie było, tak nie ma
Korekty jak nie było, tak nie ma
Komentuje Robert Nejman, doradca w zakresie publicznego obrotu papierami wartościowymi
Mijający tydzień upłynął pod znakiem ustanawiania kolejnych rekordów przez indeksy rynku podstawowego. Widoczna stała się znaczna nerwowość w poczynaniach inwestorów. Także podstawowym tematem większości komentarzy stało się oczekiwanie na korektę. I właściwie można stwierdzić, że takowa korekta cały czas odbywa się, tyle tylko, że jej ofiarą padają akcje spółek mniejszych, będących domeną inwestorów krajowych. Tymczasem oba WIG-idalej rosną pod wpływem zachowania "najcięższych" spółek. Korekty walorów tych spółek przebiegają w sposób "niezsynchronizowany", co nie znajduje odbicia w geometrii wykresów indeksów. To z kolei ponownie wzmaga nerwowość inwestorów i rodzi stwierdzenia, że "tak dalej być nie może". Wefekcie mamy sytuację, w której, pomimo widocznej gołym okiem hossy, większość krajowych inwestorów nie osiągnęła satysfakcjonujących zysków. Nadal widoczna obecność wielkich inwestorów przybrała tymczasem bardziej "spokojną" formę. Więcej jest "zbierania" akcji na spadkach lub na małych wzrostach. A mniejszymi spółkami nadal jakby nie ma się kto zaopiekować.
Oczywiście, taka sytuacja nie może trwać...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta