Hymn do wanny
Moda na łazienki
Hymn do wanny
Grzegorz Sieczkowski
Wanna okazała się być problemem politycznym, gospodarczym i kulturowym. Stało się tak, gdy w Pałacu Prezydenckim w czasach prezydentury Lecha Wałęsy, po remoncie, w łazience głowy państwa zainstalowano wannę o wartości kilkunastu miliardów starych złotych. Pomstowały niektóre środowiska, uważając ten wydatek za rozrzutność, a postkomunistyczna lewica zapewniała, że w razie zwycięstwa nad Wałęsą wannę podda politycznej weryfikacji.
Wygrali, ale wanny nie oddali. Tygodnik "Nie" zwycięstwo wyborcze Aleksandra Kwaśniewskiego nazwał "zdobyciem wanny". Z kolei "Trybuna" na pierwszej stronie uspokajała czytelników. Wanny nie da się wymontować i sprzedać na licytacji, bo to za droga operacja. Chciał nie chciał, prezydent Kwaśniewski musi cierpieć i pluskać się w wannie pozostawionej przez poprzednika. A apetyty społeczne na prezydencką wannę musiały być naprawdę spore, skoro w głównych wydaniach programów informacyjnych telewizji, które opisywały pierwszy dzień urzędowania nowego prezydenta, najwięcej miejsca poświęcono wizerunkowi wanny.
Kto stoi za wanną
"Namuluj wannę, a powiem ci, jaki jesteś" -- stwierdzili organizatorzy wystawy tematycznej z warszawskiej "Art Gallery" i zaraz zapytali: --...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta