Myśliwi i kłusownicy
Myśliwi i kłusownicy
Przestrzeganie reguł prawa łowieckiego to barometr poziomu cywilizacji społeczeństwa, kultury prawnej środowisk myśliwych, osób związanych z gospodarką leśną, wodną itp. Coraz doskonalsze środki służące zabijaniu zwierzyny powodują, iż jest ona praktycznie bez szans. Kłusownictwo przybrało olbrzymie rozmiary, tolerowane jest też przez samych myśliwych, a także ludzi lasu, którzy często są bezsilni wobec hordy pseudomyśliwych. Pojawia się też rodzaj kłusownictwa dewizowego. Usłużni organizatorzy polowań w pogoni za pieniędzmi gotowi są poświęcić każdą zwierzynę. Jak tak dalej pójdzie, zwierzyna dla własnego dobra ucieknie do rezerwatów i ogrodów zoologicznych. Tam zresztą też nie jest bezpieczna. Któż bowiem ma chronić zwierzęta, jeżeli nie prawdziwy myśliwy, strażnik dobrze wyszkolony, opłacony i uzbrojony. Być może nowa regulacja prawna, azwłaszcza wmontowane w nią instrumenty organizacyjnoprawne, karne itp. uchronią zwierzynę przed tragicznym losem. Tą regulacją jest ustawa z 13 października 1995 r. -- Prawo łowieckie (Dz. U. nr 147, poz. 713) , zastępująca ustawę z 1959 r. o hodowli, ochronie zwierząt łownych i prawie łowieckim. Nowe przepisy zaczną obowiązywać 17 lutego.
Ustawodawca zdefiniował łowiectwo szeroko, jako element ochrony środowiska przyrodniczego, co oznacza ochronę zwierząt łownych (zwierzyny) i gospodarowanie ich zasobami...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta