Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zimowe Bieszczady

07 lutego 1996 | Moje Podróże | JP

Noclegi od 6 do. .. 200 zł

Zimowe Bieszczady

Mają zaległości w poznaniu tej krainy turyści górscy, ale mają również nasi naukowcy i badacze -- tak pisał Władysław Krygowski we wstępie do pierwszego wydania przewodnika po Bieszczadach. Góry przeżyły liczne spory na temat ich zagospodarowania, zwłaszcza w latach gigantomanii -- budowy olbrzymich chlewni i farm. Choć od tamtych lat zmieniło się tu wiele i góry przecięły dwie obwodnice: duża (143 km) i mała (96 km) , powstały liczne hotele, schroniska itd. , to jednak sama nazwa Bieszczady kojarzy się z dzikością, niedostępnością.

Same Bieszczady znane są już od 1269 roku, a ich nazwa ma przypuszczalnie pochodzenie węgierskie. Gdyby spytać o najczęstsze skojarzenia z Bieszczadami -- padnie niewątpliwie odpowiedź: połoniny, buki i cerkiewki. Tak, wielką atrakcją są połoniny, górskie hale znajdujące się powyżej granicy lasów, która sięga 1000 mn. p. m. Połonina Caryńska ma długość 5 km i trzy wierzchołki: 1234, 1297 i 1245 mn. p. m. Wysokość 1253 mn. p. m. osiąga Połonina Wetlińska. Zachwycał się tymi grzbietami Wincenty Pol, pisząc w 1851 r. "Pieśń o ziemi naszej", podziwiał je Aleksander Fredro.

A bieszczadzkie buki? Te również znalazły się w poezji i piosenkach. Zajmują ponad...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 667

Spis treści

Raporty

Media, Internet

Zamów abonament