Popracujmy w spokoju
Popracujmy w spokoju
Przywykliśmy już do życia wśrodowisku pełnym niepotrzebnych nam dźwięków. Spacerując ulicą nie odczuwamy hałasu ulicznego, nie reagujemy nawet na syreny alarmów samochodowych iwozów policyjnych. W domach nikt nie zwraca uwagi na odgłosy pracującej lodówki, trudno zresztą je słyszeć, skoro prawie wszyscy natychmiast po wejściu do mieszkania włączają radio lub telewizor... A jednak są chwile, kiedy szukamy ciszy. Zdecydowana większość z nas potrzebuje jej wtedy, kiedy chce efektywnie popracować umysłowo.
Nie taki znów cichy
Dawniej przed literatem piszącym książkę, architektem rysującym projekt domu czy naukowcem przeliczającym wyniki eksperymentu znajdował się po prostu odpowiednio duży arkusz papieru i tylko skrzypienie piórka czy rysika przerywało pełną skupienia ciszę. Dziś niemal każdy wpatruje się wmonitor komputera. Na pozór jest to urządzenie bezgłośne, ale to tylko na pozór. Kiedy w cichym pomieszczeniu włączymy przycisk zasilania, na pewno usłyszymy liczne odgłosy. Nie są może one specjalnie głośne, ale potrafią być naprawdę irytujące, na tej samej zasadzie jak brzęczenie samotnej muchy krążącej pod sufitem.
Odgłosy te budują swego rodzaju tło dźwiękowe, którego obecność staje się jeszcze wyraźniej odczuwalna, gdy w jednym pokoju pracuje kilka albo...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta