Po pięciu latach od pożaru budynek może się złożyć jak domek z kart
ROZMOWA: Jerzy Michałowski, prokurent firmy Belfor. Jak doprowadzić do porządku zalany lub spalony lokal
Rz: Co jest gorsze z technicznego punktu widzenia: pożar czy zalanie?
Jerzy Michałowski: Wszystko zależy od rozmiaru szkody. Ogień może zniszczyć tylko jedno pomieszczenie lub cały budynek. W przypadku zalania wszystko zależy od tego, ile wody wsiąkło w mury. Skala uszkodzeń rośnie, dopóki nie odetniemy źródła wody oraz dopóki nie zostanie ona usunięta z zalanych pomieszczeń. Woda z pękniętej rury na czwartym piętrze może zalać wszystko aż do samego parteru. Najbardziej narażone na uszkodzenia spowodowane wodą jest drewno ze względu na jego higroskopijność.
Nie wystarczy poczekać, aż wszystko samo wyschnie?
To bardzo często popełniany błąd. Bierne oczekiwanie, co zdaniem niektórych ma pozwolić na łatwiejsze oszacowanie strat, powoduje zazwyczaj pogłębienie się szkody....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta