Z pracą na Śląsku będzie jak w Anglii
Śląscy bezrobotni będą mieć doradców, którzy nie tylko pomogą im znaleźć pracę na stałe, ale i dowartościują. Pomysł sprawdził się na Wyspach. Brytyjska organizacja pozarządowa chce powtórzyć sukces w Polsce
Dariusz Hermański, 27-letni anglista z Warszawy, na pytanie o największy sukces zawodowy odpowiada bez namysłu:
– 45-letni Kevin, bezrobotny przez dziesięć lat (w tym siedem w więzieniu). Od półtora roku pracuje w supermarkecie w dziale mrożonek.
Czego nie zauważyli urzędnicy
Hermański jest w Anglii osobistym doradcą zawodowym bezrobotnych i ratuje przypadki dla urzędów pracy beznadziejne – ludzi niemających pracy dłużej niż rok.
To często całe wielopokoleniowe bezrobotne rodziny zagrożone patologiami. Długo bez pracy są niepełnosprawni albo ci, którzy nigdy nie pracowali. – Kevin przez trzy lata błąkał się między urzędem pośrednictwa pracy a prywatnymi pośrednikami – opowiada Hermański. Pomógł znaleźć pracę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta