Dawny buntownik wspomina swoją młodość
Słynny rosyjski choreograf swe 60. urodziny najpierw świętował w Nowym Jorku, teraz zaś w Polsce. Ma zresztą powody, by szczególnie lubić nasz kraj
W Łodzi w 1972 r. zrealizował pierwszy spektakl poza ojczyzną. Władze sowieckie uznały wtedy, że młody Boris Ejfman jest na tyle zdolny, że można pozwolić, by pracował w bratniej Polsce. Kiedy jednak pięć lat później założył własny Teatr Baletu, skończyły się wyjazdy.
– Nigdy nie zajmowałem się polityką, ale uważano mnie za dysydenta i opozycjonistę – opowiadał „Rz” Boris Ejfman. – Wyrażałem pewne niepokoje, więc każdy mój balet z oporami docierał do radzieckiej publiczności, musiałem zmagać się z cenzurą. Sięgałem do muzyki Pink Floyd, która była u nas zakazana, ale mnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta