O co chodzi towarzyszowi Zenonowi?
Na VII plenum KC PZPR w lipcu 1956 roku, podczas dyskusji o odpowiedzialności za, jak to ujęto eufemistycznie, „okres błędów i wypaczeń”, toczącej się w atmosferze walki o władzę, pojawił się też wątek antysemityzmu w partii oraz nadmiernego skupienia działaczy żydowskiego pochodzenia w różnych instytucjach. Jerzy Zarzycki w swoim wystąpieniu stwierdził, że gen. Kazimierz Witaszewski, wiceminister obrony, jest współodpowiedzialny za antysemicką czystkę w wojsku. Drugim, niewymienionym, współodpowiedzialnym mógł być tylko zwierzchnik Witaszewskiego – marszałek Konstanty Rokossowski, minister obrony. Do tego zarzutu odniósł się członek Biura Politycznego wicepremier Zenon Nowak, który powiedział: „Prawie cały główny zarząd polityczny wojska, prawie cała Prokuratura Wojskowa była obsadzona przez towarzyszy pochodzenia żydowskiego. Ja nie chcę mówić, towarzysze, że to byli źli towarzysze. To byli dobrzy towarzysze, chociaż i nie wszyscy (...) Ja się pytam, czy normalna jest sytuacja, jeśli kierownictwo partyjne reprezentują w wojsku sami żydowscy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta