Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kibicowałem, nie zazdrościłem

07 października 2008 | Sport | Michał Kołodziejczyk
Łukasz Sosin, urodzony  7 maja 1977 roku w Krakowie. Karierę rozpoczynał  w Hutniku  Kraków, grał także w Wiśle Kraków i Odrze Wodzisław.  W 2002 roku przeszedł  do Apollonu  Limassol.  Obecnie gra  w Anorthosis Famagusta,  z którym  awansował do Ligi Mistrzów
autor zdjęcia: bartosz jankowski
źródło: Rzeczpospolita
Łukasz Sosin, urodzony 7 maja 1977 roku w Krakowie. Karierę rozpoczynał w Hutniku Kraków, grał także w Wiśle Kraków i Odrze Wodzisław. W 2002 roku przeszedł do Apollonu Limassol. Obecnie gra w Anorthosis Famagusta, z którym awansował do Ligi Mistrzów

Napastnik Anorthosisu Famagusta specjalnie dla „Rzeczpospolitej” o futbolu na Cyprze, czekaniu na powołanie do reprezentacji i 80 minutach stania tyłem do bramki

RZ: Wierzył pan, że dostanie jeszcze szansę w reprezentacji Polski?

Łukasz Sosin: Wierzyć nie przestałem nigdy, bo wiara w futbolu to jest to, co pomaga najbardziej. Mimo czterech tytułów króla strzelców na Cyprze w reprezentacji zagrałem tylko trzy razy. Strzeliłem dwa gole, więc bilans mam niezły. Oba w meczu z Arabią Saudyjską, kiedy przed mundialem 2006 sprawdzał mnie Paweł Janas. Wygraliśmy 2:1, a i tak następnych powołań nie było. Ale już wiem, że do mnie należy tylko kilka rzeczy, a na resztę nie mam najmniejszego wpływu.

Gdyby strzelał pan tyle samo goli w Bundeslidze, albo we Francji, mógłby pan zrobić większą karierę. Cypru selekcjonerzy nie traktowali poważnie.

Na pewno mnie to bolało, starałem się wszystkim tłumaczyć, jak bardzo futbol idzie na tej wyspie do przodu, jak się bogaci. Grają tu piłkarze o takich umiejętnościach, jakich w polskiej lidze nigdy nie widziałem. Dopiero awans mojego Anorthosisu do Ligi Mistrzów pokazał, że miałem rację. Myślę, że między innymi dlatego znów znalazłem się w kadrze.

Nie tylko awansowaliście do Ligi...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8136

Spis treści
Zamów abonament