UniCredit kolejną ofiarą kryzysu
Bank obniżył prognozy zysku. Wartość jego akcji spadła wczoraj nawet o 13 proc. Prezes Alessandro Profumo przyznał, że bank nie docenił skali problemów. Dla uspokojenia sytuacji podniesie kapitały
Wczoraj akcje UniCredit przechodziły kolejne turbulencje. Przed południem ich cena spadła na giełdzie w Mediolanie o 13 proc., do 2,59 euro. To blisko 11-letniego minimum zanotowanego 30 września, gdy za jedną akcję UniCredit płacono 2,55 euro. Po raz kolejny wstrzymywano notowania banku. Ostatecznie na zamknięciu akcje włoskiego banku były wyceniane na 2,91 euro, a spadek wyniósł 5,5 proc.
Prezes banku Alessandro Profumo przyznał, że UniCredit nie docenił powagi globalnego kryzysu kredytowego.
– Jesteśmy świadkami kryzysu, który nie ma precedensów, z wyjątkiem być może krachu z 1929 roku. Jasne jest, że nie doceniliśmy warunków panujących na rynku – stwierdził prezes UniCredit cytowany przez włoską agencję prasową Ansa. Wykluczył, by obecna sytuacja miała wpływ na depozyty.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta