Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

„Coś za coś” z Łukaszenką

07 października 2008 | Publicystyka, Opinie | Paweł Kowal
Rezultat wyborów na Białorusi oznacza, że na oczach białoruskiego społeczeństwa Aleksander Łukaszenko kolejny raz demonstracyjnie zdezawuował opozycję
źródło: REUTERS
Rezultat wyborów na Białorusi oznacza, że na oczach białoruskiego społeczeństwa Aleksander Łukaszenko kolejny raz demonstracyjnie zdezawuował opozycję

Zamiast ustalać wyniki wyborów na Białorusi przy francuskim koniaku, lepiej zacząć od wydarcia dla opozycji zgody na choćby jedną niezależną gazetę – pisze były wiceszef MSZ

Aleksander Łukaszenko zwrócił się do Europy po niedzielnych „wyborach”: „Oczekujemy od was zniesienia sankcji, które wprowadziliście i którymi obraziliście naród białoruski. Dlaczego ustawiliście wokół nas żelazną kurtynę? Ta żelazna kurtyna musi zostać zniesiona”.

Unia może teraz odpowiedzieć Łukaszence: „Sankcje zniesiemy, może kolejne wybory będą demokratyczne…”. Tyle że w 2010 roku sytuacja może być już całkiem inna niż dzisiaj. Czy będzie jeszcze o czym mówić?

Wina unijnych rozmówców

Rozmowy na linii UE, rządy krajów unijnych – Białoruś toczyły się od miesięcy. Europejscy politycy, którzy w swoich krajach dbają o opinię wyborców, starają się, żeby wszystko, co czynią, odbywało się na publicznym widoku, w przypadku Białorusi zdecydowali się na nieszczery ruch. Wiele wskazuje na to, że prowadzono rozmowy o tym, jak w wyniku całkowicie niedemokratycznych wyborów wprowadzić do parlamentu Białorusi kilku przedstawicieli opozycji, w praktyce wskazanych przez Łukaszenkę.Były dyrektor sowchozu...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8136

Spis treści
Zamów abonament