Teatr agresji w polskiej szkole
Jedynym – jak dotąd – projektem MEN mającym zapobiec agresji w szkole pozostaje „Zero tolerancji” Romana Giertycha. Pomysł był pedagogicznie obskurny, ale był! – pisze pedagog
Chuligańskie wybryki uczniów z Ryk, będące de facto przeglądem zachowań obrażających i poniżających nauczyciela, dzieli od słynnej sprawy toruńskiej szkoły budowlanej sześć lat. W tych ramach czasowych mieści się tragiczna śmierć zaszczutej i upokorzonej gimnazjalistki z Gdańska oraz agresywne (szarpanie, wyrzucanie z klasy) zachowanie nauczyciela z Solca Kujawskiego. Mieszczą się w nich też pomniejsze wydarzenia wrzucane do społecznej świadomości przez media oraz trudne do zliczenia wypadki, o których nie wiemy albo o których wiedzą nieliczni.
Wciąż to samo
Zachowania uczniów z toruńskiej budowlanki i zachowanie uczniów z Ryk są pod pewnymi względami podobne. Oba wydarzenia miały miejsce w szkołach zawodowych. Oba miały podobny przebieg – siedzący przy biurku nauczyciel, całkowicie bierny wobec zachowania młodych ludzi, próbuje mimo wszystko prowadzić lekcję.
W obu przypadkach mamy do czynienia z rodzajem teatru – czyli działaniem wobec publiczności, która żywo reaguje na popisy aktorów. W obu dokuczanie nauczycielowi to zestaw gestów, krzyków, póz będących mieszanką agresji i wulgarności czy obsceniczności.
Zarówno w przypadku budowlanki, jak i zawodówki z Ryk odnosimy wrażenie, że występujący na filmach uczniowie ostatnim wysiłkiem woli powstrzymują się, aby nie naruszyć cielesnej nietykalności...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta