Wielka wizja Baracka Obamy
Wyjście z największej gospodarczej zapaści dziesięcioleci to tylko jedno z zadań, jakie stawia sobie Obama. To wyjątkowo ambitny program, mówią eksperci.
– Odbudujemy się, podniesiemy i Stany Zjednoczone wyjdą z tego kryzysu silniejsze niż kiedykolwiek – zapowiedział w swym pierwszym prezydenckim orędziu Barack Obama. Przemawiając przed połączonymi izbami Kongresu, sędziami Sądu Najwyższego, dowództwem armii, członkami swego gabinetu i milionami telewidzów w całym kraju, prezydent starał się tchnąć w naród ducha odrodzenia.
– Nasza gospodarka nie znalazła się w zapaści z dnia na dzień. Żyliśmy w epoce, w której krótkoterminowe korzyści ceniono bardziej niż budowanie przyszłej prosperity – mówił wśród oklasków kongresmenów. Dodał, że nadszedł “czas rozliczenia się” z przeszłością.
Wyjście z największego kryzysu od czasu wielkiej depresji to tylko jedno z wielu wyzwań, jakie postawił przed sobą prezydent. Jego zdaniem obecne załamanie należy wykorzystać, by pchnąć kraj na nowe tory. – Nadszedł czas nie tylko, by uzdrowić naszą gospodarkę, ale też zbudować trwałe podstawy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta