Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Cytrusów słodycz i kwasy

28 lutego 2009 | Styl życia | Aneta Stabryła
źródło: Corbis
źródło: Corbis

Były egzotyczne, dziś są powszednie jak jabłka. Przy przeziębieniu sięgamy po nie równie często, jak po sok z malin. Są głównym źródłem witaminy C. Zdetronizowały kapustę kiszoną. Choć popularne, niewielu Polaków widziało cytrusy w ich rodzimych „sadach”

Neron jadł dużo cytryn, bo wierzył, że stanowią odtrutkę na trucizny. Casanova używał ich z kolei jako środka antykoncepcyjnego. Zresztą tę metodę zapobiegania ciąży przez kilkaset lat wykorzystywano w krajach śródziemnomorskich. Nie słyszałam, żeby dziś ginekolodzy ją polecali, ale z badań profesora Rogera Shorta z Uniwersytetu w Melbourne wynika, że 10-procentowy sok z cytryny oprócz niszczenia plemników, tysiąckrotnie obniża zdolność wirusa HIV do zakażania komórek.

Pomarańcze na uśmiech

Cytrusy są doskonałym źródłem witaminy C. Więcej ma jej natka pietruszki, ale kto by się nią zajadał? Każdy zna zalety smaku cytrusów. Traktujemy je jako przekąski w codziennej diecie. Podczas gdy 100 gramów jabłka zawiera 7 mg witaminy C, tyle samo pomarańczy ma jej pięć razy więcej – 35 mg, a cytryny – 31 mg.

W PRL pomarańcze były rarytasem – wystane w kolejkach albo wyciągane spod lady. Dostępne tylko w czasie świąt Bożego Narodzenia. Dziś spowszedniały. Zapominamy o ich olbrzymim znaczeniu w profilaktyce zdrowotnej. A dietetycy przekonują, że wśród pięciu owoców, które trzeba zjadać każdego dnia, powinna być pomarańcza. W zimie ma najintensywniejszy aromat. Należy wybierać owoce ciężkie – soczyste i o zdrowej skórce. 

Dojrzała, poza witaminą C, zawiera tiaminę – „witaminę duszy” wpływającą kojąco na nerwy. Dzięki niej...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8255

Spis treści
Zamów abonament