Jak rozstać się z drugim udziałowcem
Kiedy współpraca między wspólnikami w spółce z o.o. przestaje się układać, ten większościowy może się zwrócić do sądu o pomoc w rozwiązaniu kłopotu. Nawet jeśli mniejszościowym jest była żona
Jeden z naszych czytelników zawiązał w 1993 r. spółkę z o.o. Po kilkunastu latach dwa z 50 jej udziałów przekazał notarialnie żonie. Była wspólnikiem i pełnomocnikiem spółki. Nie minęło jednak wiele czasu, a żona oświadczyła, że nie chce mieć już ze spółką nic wspólnego.
Zaczęły się kłopoty z bilansami składanymi do Krajowego Rejestru Sądowego. Żona przestała odbierać zawiadomienia o zgromadzeniach wspólników. W ubiegłym roku małżonkowie się rozwiedli.
Czytelnik chciałby teraz odzyskać udziały, bo obawia się kolejnych kłopotów przy składaniu do KRS bilansu za 2008 r. Spotkanie z żoną nie wchodzi w grę. Notariusz podpowiedział mu, że jedna ze stron powinna notarialnie upoważnić osobę trzecią i wtedy do bezpośredniego spotkania nie dojdzie.
– Dowiedziałem się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta