Skoczek rodzi się latem
Hannu Lepistoe dla „Rz„. Fiński trener Adama Małysza o kończącym się sezonie, planach na przyszły, olimpijski rok i niespodziewanym powrocie Janne Ahonena
Rz: Janne Ahonen wraca. Jest pan zaskoczony?
Hannu Lepistoe: Bardzo. Dowiedziałem się o tym, jak wszyscy, z telewizji, nie było żadnych plotek na ten temat w środowisku. Decyzja podobno zapadła już wcześniej, ale plany znało zaledwie kilka osób. Jedna z nich w niedzielę na skoczni w Lahti podpowiedziała reporterowi telewizji MTV 3, w której Janne jest ekspertem, żeby zapytał go o powrót. I Janne nie chciał zwodzić widzów, powiedział całą prawdę. Jestem zdziwiony, bo dotychczas znałem Ahonena jako człowieka, który trzyma się raz podjętej decyzji, nie zmienia zdania.
Może rację mają ci, którzy mówią, że decyzję o zakończeniu kariery podjął nie Janne, ale jego żona Tia?
Niemożliwe. Zdecydował wówczas sam, już po wygraniu Turnieju Czterech Skoczni 2008 mówił, że zostawi skoki, a potem tylko to potwierdził.
Wraca przede wszystkim po to, by zdobyć medal na igrzyskach w konkursie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta