Gang dyfuzorów atakuje
W niedzielę w Melbourne pierwszy wyścig sezonu. Podczas treningów bolidy BMW Sauber spisywały się słabo. Robert Kubica bardzo narzekał
Zimowe testy ekipy BMW Sauber były udane, pierwsze treningi Roberta Kubicy i Nicka Heidfelda na torze Albert Park – nie. Obaj kierowcy zajęli miejsca w drugiej dziesiątce, stracili grubo ponad sekundę do najszybszych. – To nie jest nasz samochód – ironicznie meldował Kubica swojemu inżynierowi wyścigowemu podczas drugiego treningu. – Zupełnie nie czuję auta, ślizgam się wszędzie. Nie ma przyczepności bocznej, nie sposób dogrzać opon.
W obu sesjach najlepszy czas uzyskał Nico Rosberg. Ojciec kierowcy Williamsa Keke Rosberg przed 24 laty wygrał pierwszy wyścig w Australii zaliczany do mistrzostw świata, który rozegrano na ulicach Adelajdy. Od 1996 r. zawody odbywają się w Melbourne na torze wytyczonym wzdłuż alejek wokół jeziora w parku Alberta.
Teoretycznie warunki są dla wszystkich kierowców takie same, ale tak naprawdę w uprzywilejowanej sytuacji są zawodnicy Williamsa, Toyoty i nowego zespołu Brawn. Te ekipy sprytnie wykorzystują lukę w regulaminie i stosują większy dyfuzor – urządzenie aerodynamiczne montowane w każdym samochodzie F1,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta