Najdroższa artystka świata
Jest muzycznym symbolem tradycyjnych amerykańskich wartości. Śpiewała o nich w musicalach i solo na koncertach w 1994 i 2006 roku, które teraz wyszły na DVD
Znamy przeboje Barbry Streisand, oglądamy jej filmy, ale często nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak wielką gwiazdą jest w Stanach Zjednoczonych.
Zawsze popierała demokratów, ale odebrała nagrodę z rąk prezydenta republikanina
Pod koniec lat 70. lepszą sprzedażą płyt od niej mogli się pochwalić tylko Beatlesi i Elvis Presley. Dekadę później okrzyknięto ją najbardziej wpływową wokalistką amerykańską od czasów FrankaSinatry. Z wynikiem 140 mln egz. plasuje się na 15. miejscu listy artystów, którzy sprzedali najwięcej płyt na świecie.
Zawsze numer jeden
Bezprecedensową popularność zawdzięcza musicalowemu repertuarowi, bo to muzyczna biblia Amerykanów. Jej specjalnością stały się reinterpretacje standardów i tworzenie nowych.
– Śpiewałam od siódmego roku życia, na ulicy, z przyjaciółmi, na głosy – wspomina. – Ale chciałam być aktorką, zagrać Medeę, Julię, Heddę Gabler. Kiedy nie miałam szansy na poważne role, postawiłam na piosenkę.
Po broadwayowskim debiucie w „Funny Girl” podpisała dziesięcioletni kontrakt z telewizją CBS. I poprzez programy telewizyjne od wczesnych lat 60. towarzyszyła rodakom, przeczuwając, że mały ekran to medium przyszłości. Dzięki temu wychowała miliony słuchaczy. Jej programy „My Name Is Barbra” i „Color Me Barbra”...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta