Po 30 latach liga bez Górnika
Górnik Zabrze i Cracovia spadają z ekstraklasy, Arka Gdynia zagra w barażach. Wicemistrzem jednak Legia, a nie Lech. Brożek z Chinyamą podzielili się tytułem króla strzelców
Najpierw były łzy, potem odśpiewany został hymn Górnika, o tym, że kibice nigdy się nie odwrócą do drużyny plecami. A po nim kibice ruszyli za piłkarzami i zdzierali z nich ubrania. Niektórzy zawodnicy wbiegali do szatni w samych majtkach, drogę do klubowego budynku zastąpiła policja, użyła armatek wodnych. Tak Górnik Zabrze, 14-krotny mistrz Polski, pierwszy raz od 30 lat, a drugi w ogóle, opuścił ekstraklasę.
Chinyama dogonił
W ostatnim meczu Górnik przegrał 0:1 z Polonią Warszawa. Bez walki. W 78. minucie jeszcze z ligi nie spadał, bo Cracovia przegrywała wówczas w Poznaniu, Arka remisowała z Odrą, a w Zabrzu było bez bramek.
Potem nie dość, że wyniki na innych stadionach się pozmieniały, to jeszcze walcząca o prawo gry w Lidze Europejskiej Polonia strzeliła gola. W 89. minucie zdobył go Daniel Mąka, trener Jacek Grembocki wpadł w euforię, bo zapewnił sobie pracę na kolejny sezon, a w Zabrzu zapanowała cisza.
Górnik miał budżet tak wysoki jak w czasach, gdy piłkarze pracowali na etatach w kopalni. Wydał miliony złotych na transfery. Trener Henryk Kasperczak, podpisując kontrakt, zastrzegał, że odejdzie, jeśli zgłosi się reprezentacja Polski. I pewnie rzeczywiście odejdzie. Zaufania do niego nie mają ani zawodnicy, ani kierownictwo klubu.
Z ekstraklasy spada też Cracovia, która pokazała przynajmniej walkę....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta