Firmy bez pomocy
Dopiero we wrześniu może ruszyć system rządowych poręczeń i gwarancji dla przedsiębiorców, którzy chcą zaciągnąć kredyty
To miał być jeden ze sztandarowych pomysłów rządu Donalda Tuska na kryzysową pomoc dla polskich firm. Jednak banki komercyjne, które miały udzielać kredytów, zgłosiły zastrzeżenia do przygotowanego programu. Dlatego nie podpisują umów z Bankiem Gospodarstwa Krajowego pośredniczącym w finansowym wsparciu firm.
Z kolei przedsiębiorcy narzekają na skomplikowane i kosztowne procedury. – Firmy nie poradzą sobie z nimi i będą musiały zatrudniać ekspertów, co podniesie koszty – uważa Adam Ambrozik, ekspert Konfederacji Pracodawców Prywatnych. Przedsiębiorcy obawiają się też, że bankom komercyjnym nie zależy dziś na udzielaniu pożyczek, które miałby gwarantować rząd.