Wolne na żądanie nie może być nadużywane
Kiedy załoga jest niezadowolona z warunków pracy czy płacy, łatwo o konflikt z szefem. Trzeba go rozwiązać. Są na to legalne metody, ale nie każdy z nich korzysta
Zarobki to najczęstszy powód sporów w firmach. Kiedy niezadowolona jest grupa czy większość pracowników, konflikt staje się zbiorowy. Przepisy przewidują metody jego rozwiązania. Ostatecznością jest strajk. Ogłasza się go, gdy inne sposoby złagodzenia sporu zawiodą
Na początek rozmowy i mediacja...
To, jak postępować w razie kłótni z załogą, reguluje ustawa z 23 maja 1991 r. o rozwiązywaniu sporów zbiorowych (DzU nr 55, poz. 236 ze zm.). Pierwszym etapem są rokowania. Ich uwieńczeniem powinno być rozwiązanie konfliktu w drodze porozumienia. Podjęcie rokowań przez pracodawcę ma nastąpić niezwłocznie po zgłoszeniu żądań przez podmiot reprezentujący interesy pracownicze. O zaistniałym sporze firma obowiązkowo zawiadamia właściwego okręgowego inspektora pracy. Jeśli porozumienie nie zostanie osiągnięte, strony sporządzają protokół rozbieżności ze wskazaniem stanowisk każdej z nich. Jeżeli strona, która wszczęła spór, podtrzymuje swoje żądania, konflikt przechodzi do kolejnego etapu jego rozwiązywania, tj. do mediacji. Ta prowadzona jest z udziałem niezależnego mediatora. Taka osoba nie ma uprawnień do władczego rozstrzygnięcia sporu. Co zatem robi? Jej zadaniem jest udzielenie wskazówek, jak rozwiązać spór. O treści porozumienia decydują natomiast same strony. Czasem w związku ze stawianymi żądaniami niezbędne okazuje się ustalenie sytuacji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta