Powrót żubra do Białowieży
Dziś aż trudno sobie wyobrazić Puszczę Białowieską bez żubrów. A jednak w latach 1920 – 1928 w białowieskim lesie nie było ani jednego. Wszystkie wyginęły podczas I wojny światowej (wcześniej żyło ich tam około 700 sztuk). Jedne padły z głodu, inne zostały wybite przez wycofujące się niemieckie wojska i kłusowników.
– Ostatni żyjący w stanie wolnym żubr nizinny zginął tuż po wojnie w 1919 roku właśnie w Polsce – mówi Jerzy Dackiewicz, nadleśniczy Ośrodka Hodowli Żubrów w Białowieży.
W wolnej Polsce postanowiono odtworzyć hodowlę. Zwierzęta wróciły do puszczy dokładnie 80 lat temu. 19 września 1929 roku do specjalnie przygotowanego zwierzyńca przywieziono samca z hodowli niemieckiej. Miesiąc później dołączyła do niego samica, a pod koniec roku dwa kolejne osobniki.
Do 1939 roku hodowla powiększyła się do 16 sztuk.
Żubrom udało się przetrwać II wojnę światową– w Puszczy Białowieskiej był nawet oddział partyzancki, który chronił te zwierzęta przed kłusownikami.
Dziś na terenie całej puszczy żyje około 800 żubrów – po stronie polskiej około 450.
Czasem udaje się nawet zobaczyć żyjące na wolności zwierzęta. Z jakiej odległości?
– Żubry, podobnie jak ludzie, jedne są bardziej płochliwe, inne mniej – mówi Jerzy Dackiewicz. – Ale żadnego się nie da pogłaskać – dodaje.