Grypy teoria spiskowa
Zapomniany lęk powraca. Kwarantanna na Ukrainie i alert na naszej wschodniej granicy uprzytomniły, że trwa pandemia świńskiej grypy. Nie wiadomo, jaki może być jej dalszy scenariusz. I czy powinniśmy się przeciwko niej zaszczepić
– Czy można pod groźbą wycelowanych karabinów zmusić kogoś do zaszczepienia się? Rządy niektórych państw zapowiedziały, że jesienią przeprowadzą powszechną akcję szczepień przeciw grypie pandemicznej – mówi dr Paweł Grzesiowski z Narodowego Instytutu Leków. – Taki przymus chyba oznacza zawieszenie swobód obywatelskich.
Ten problem Polsce raczej nie grozi z prostej przyczyny: nie ma pieniędzy na powszechne szczepienia. To oczywista oczywistość, o której chętnie powie każdy polski ekspert. Ale niewielu się wychyli, by odpowiedzieć na pytanie, czy takie szczepienia mają rzeczywiście sens i czy Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zbyt szybko nie ogłosiła pandemii grypy A/H1N1, zwanej popularnie świńską grypą.
– Nie wkręci mnie pani w opluwanie Światowej Organizacji Zdrowia – oburza się jedna z najbardziej prominentnych osób związanych z kampaniami propagującymi szczepienia przeciw grypie.
– Uczciwie mówiąc, WHO popisała się przesadną płochliwością. A poza tym błysnęła niekonsekwencją. Bo jak można stwierdzić, że obowiązuje szósty, najwyższy stopień zagrożenia pandemią i równocześnie nie wprowadzić izolacji osób zarażonych oraz kwarantanny? – mówi prof. Andrzej Gładysz, kierownik Katedry i Kliniki Chorób Zakaźnych AM we Wrocławiu. – Można odnieść wrażenie, że nie bardzo wiadomo, o co z tą grypą chodzi. A jak nie wiadomo, o co...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta