Izrael obraża Hiszpanię
Izrael prosił Włochów, by nie oddawali Hiszpanom dowództwa sił ONZ w Libanie. Premier Benjamin Netanjahu ponoć dzwonił w tej sprawie do Silvia Berlusconiego. Hiszpanie są oburzeni.
Szef UNIFIL, włoski generał Claudio Graziano, kończy służbę. Mówiło się, że dowództwo 12 tys. błękitnych hełmów przejmie po nim Hiszpan. Ale po telefonie Netanjahu Włosi oznajmili, że przedłużą misję Graziono o pół roku. Późniejsze objęcie przez Hiszpanię dowództwa w Libanie popsułoby szyki premierowi José Zapatero, który chce je wykorzystać do promowania swej polityki bliskowschodniej podczas przewodnictwa w UE w pierwszej połowie 2010 roku.
Decyzję podejmie ONZ, ale i ona podlega presjom. Rzym, który grozi wycofaniem połowy z 2000 włoskich żołnierzy z UNIFIL, gotów jest wstrzymać się z tą decyzją, jeśli Graziano pozostanie na stanowisku. Hiszpania, która wysłała do Libanu 1100 żołnierzy, ma słabszą pozycję, bo może dorzucić tylko 250, gdy dowódcą zostanie Hiszpan.