Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jan Bachleda Curuś

31 października 2009 | Pożegnania listopad 2008 – październik 2009 | Autorzy Rzeczpospolitej
źródło: Forum

7 lutego 2009. Narciarz

Był w nim góralski żywioł. O jego sile, zawziętości i poczuciu humoru krążyły legendy. Żył i odszedł jak podhalański pan, trzymając fason nawet, gdy trawiła go choroba.

Jan i jego starszy brat Andrzej, synowie śpiewaka operowego Andrzeja Bachledy seniora, tworzyli najwspanialszą parę w historii polskiego narciarstwa alpejskiego: Jano i Ałuś, żywioł i refleksja. Andrzej zdobył więcej medali, ale gdy Jan z igrzysk w Innsbrucku wracał z 11. miejscem, Zakopane wydrukowało pocztówki z jego zdjęciem.

Kochano go za ryzyko na stoku i w życiu.

Był specjalistą od slalomu, tak dobrym, że zdarzało mu się wygrywać przejazdy z legendarnym Ingemarem Stenmarkiem. Dzień po nim zmarł ojciec Andrzej Bachleda senior. Płakało po nich całe Zakopane. Miał 58 lat.

Brak okładki

Wydanie: 8462

Spis treści
Zamów abonament