Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Strata nie jest tym samym dla sądu i dla urzędnika

04 listopada 2009 | Gazeta prawa i podatków | Sławomir Janiak

Podatnicy mają problemy z rozliczaniem w kosztach podatkowych niezamortyzowanych inwestycji w obcym środku trwałym, mimo że sądy orzekają na ich korzyść. W sporze nieprzekonany pozostaje jednak fiskus

Organy podatkowe zajmują stanowisko dla podatnika niekorzystne (np. Izba Skarbowa w Warszawie w interpretacji z 18 maja 2009 r., IPPB5/423-114/09-2/D czy Izba Skarbowa w Poznaniu w interpretacji z 27 marca 2009 r., ILPB3/423-43/09-2/DS). Sądy zaś orzekają na jego korzyść (m.in. NSA w wyroku z 4 listopada 2008 r., II FSK 1035/07, WSA w Gdańsku w wyroku z 16 kwietnia 2009 r., I SA/Gd 194/09czy WSA w Warszawie w wyroku z 11 września 2009 r., III SA/Wa 817/09).

Każdy rozumie po swojemu

Popatrzymy na argumenty obu stron. Sprowadzają się one do rozumienia pojęć „strata” i „likwidacja”. Wokół nich toczy się batalia. Czym więc jest „strata”. Jest utraceniem czegoś, co się wcześniej miało, co się dostało, kupiło bądź samemu wytworzyło. Czy oddając coś komuś, z czegoś rezygnując i czyniąc to nie z własnej woli, lecz dlatego, że jesteśmy do tego zmuszeni przez czynniki zewnętrzne, nie mamy do czynienia ze „stratą”, z uszczerbkiem swojego majątku?

Jak najbardziej tak. Z ekonomicznego punktu widzenia jest zaś podobnie. Zużycie czynników produkcji, które nie prowadzi do celowych efektów w postaci użytecznych produktów bądź usług, stanowi stratę przedsiębiorstwa. Stratę stanowi także zmniejszenie zasobów majątkowych przedsiębiorstwa powstałe na skutek zdarzeń losowych (m.in. kradzież, zniszczenie w wyniku pożaru, powodzi) – czyli w wyniku każdej...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8465

Spis treści
Zamów abonament