Myślałam, że jest dla dorosłych
Mikołajek w wersji francuskiej używa uboższego słownictwa niż w polskiej i często się powtarza - mówi Barbara Grzegorzewska, tłumaczka
Rz: Lata 60. Jest pani w Paryżu i czyta „Mikołajka” w oryginale. Jakie było pierwsze wrażenie?
Barbara Grzegorzewska, tłumaczka: Byłam jeszcze studentką. Jeden z pięciu francuskich tomików „Mikołajka” podsunęli mi znajomi. Wprawił mnie w zachwyt! W ogóle nie odebrałam tej książki w kategorii literatury dziecięcej. Miałam w rękach zabawny opis sytuacji codziennych, trafną, humorystyczną obserwację śmieszności ludzkich. ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta