Prywatne jazdy ratusza
Wyprawy do Legionowa, posyłanie samochodu po żonę czy codzienne dojazdy do pracy. Tak służbowych samochodów używają niektórzy miejscy urzędnicy
W urzędzie miasta jest ponad 60 samochodów służbowych. Auto z kierowcą przysługuje m.in. prezydent miasta, wiceprezydentom, sekretarzowi, skarbnikowi i przewodniczącym Rady Warszawy. To urzędnicy najwyższego szczebla.
Nie licząc wynagrodzeń kierowców (tych danych ratusz redakcji „ŻW” nie udostępnił), w 2008 r. wydano na obsługę transportową urzędu ok. 890 tys. zł. Sprawdziliśmy, jak służbowych aut używają urzędnicy ratusza.
Panie szofer gazu
Kilkanaście minut po godz. 16, ul. Miodowa. Z parkingu ratusza wyjeżdża czarna skoda octavia o numerach rejestracyjnych WI O611K. W środku tylko kierowca. Jedziemy za nim taksówką. Przez Krakowskie Przedmieście (wjazd mają tylko samochody uprzywilejowane) na Mokotów, na ul. Domaniewską. Do samochodu wsiada kobieta, która nie pracuje w urzędzie miasta. Jak udało nam się ustalić, jest to żona dyrektora Biura Informatyki Łukasza Krupy. Potem wóz jedzie na Tarchomin. Tak było w poniedziałek...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta