Tak dobrze, że aż fatalnie
Odnosimy kolejne sukcesy, ale wszystkie jakieś, jak by to ująć, ze skazą. Na przykład nasz sukces na unijnym szczycie klimatycznym polega generalnie na przesunięciu głosowania na czas po wejściu w życie Lizbony, kiedy to Polsce przestanie już przysługiwać prawo weta
Inny sukces, gazowe negocjacje w Moskwie, był tak szczególny, że ściśle go utajniono, skazując polskich dziennikarzy na mozolne dowiadywanie się od rosyjskich kolegów.
Szczególnym sukcesem jest też nasz wzrost gospodarczy, może nie fantastyczny, ale jedyny w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta