Narkotykowa wojna i samochody
Obok charakterystycznych zielonych garbusów na ulicach stolicy pojawia się coraz więcej aut opancerzonych
Odkąd prezydent Felipe Calderon wydał w 2006 roku wojnę kartelom narkotykowym, zapotrzebowanie na takie pojazdy znacznie wzrosło.
Alberto Osmaya, szef prywatnej firmy ochroniarskiej, wiąże to z plagą porwań. – Oficjalnie mówi się o 900 porwaniach rocznie w samym Mieście Meksyk, szacujemy jednak, że w rzeczywistości jest ich dziesięć razy więcej – mówi. – Porywacze mają duże szanse na otrzymanie okupu, a policja jest tak skorumpowana, że odbija zaledwie około pięciu procent uprowadzonych.
Napady i porwania
Biznesmen Gustavo Ininguez doskonale zdaje sobie sprawę z zagrożeń, jakie czyhają w stolicy na takich jak on. – Mamy w firmie całą flotę samochodów opancerzonych – mówi. –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta