Inspektorzy mogą przyjść z wizytą w każdej chwili
Przedsiębiorca zatrudniający pracowników jest narażony na kontrole różnych organów. Nie może im przeszkadzać, nawet jeśli urzędnik zapuka do bramy o niedogodnej porze
Kontroli nikt nie lubi. Ale uniknąć się ich nie da. Urzędników trzeba wpuszczać do firmy i odpowiadać na pytania. Utrudnianie nadzoru może kosztować. Także w przypadku stwierdzenia naruszeń pracodawca poniesie kary.
Sprawdzanie przestrzegania prawa pracy to główne zadanie Państwowej Inspekcji Pracy (PIP). Po co taka kontrola?
Przeprowadza się ją po to, aby ustalić stan faktyczny w zakresie przestrzegania prawa pracy, a w szczególności przepisów i zasad BHP. Poza tym dzięki temu bada się przestrzeganie przepisów o legalności zatrudnienia.
Choć prawidłowość zatrudnienia cudzoziemca będzie także pod lupą Straży Granicznej i Służby Celnej. Celem kontroli jest też udokumentowanie dokonanych ustaleń.
Kogo to dotyczy...
W zakresie BHP oraz legalności zatrudnienia kontroli PIP podlegają wszyscy pracodawcy i przedsiębiorcy niebędący pracodawcami, na których rzecz świadczona jest praca przez osoby fizyczne. Dotyczy to także osób wykonujących na własny rachunek działalność gospodarczą, niezależnie od podstawy świadczenia pracy. Ale na tym nie koniec.
Firma, która zatrudnia osoby na podstawie umowy-zlecenia lub o dzieło, też musi się liczyć z możliwością kontroli przez inspektora pracy. Kontrolę można przeprowadzić w siedzibie podmiotu kontrolowanego. Poza tym w innych miejscach wykonywania jego zadań, np. w oddziałach firmy....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta