Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wszyscy budowali nowy wyciąg Sobiesiaka

16 lutego 2010 | Kraj | Jarosław Kałucki
– My załatwiliśmy ci wycinkę, ale śniegu ci nie załatwimy – mówił Ryszardowi Sobiesiakowi  w listopadzie 2008 r. Marcin Rosół, szef gabinetu politycznego ówczesnego ministra sportu  Mirosława Drzewieckiego. Na zdjęciu wyciąg narciarski Sobiesiaka w Zieleńcu
autor zdjęcia: Bartosz Sadowski
źródło: Fotorzepa
– My załatwiliśmy ci wycinkę, ale śniegu ci nie załatwimy – mówił Ryszardowi Sobiesiakowi w listopadzie 2008 r. Marcin Rosół, szef gabinetu politycznego ówczesnego ministra sportu Mirosława Drzewieckiego. Na zdjęciu wyciąg narciarski Sobiesiaka w Zieleńcu

Nie tylko leśnicy, ale także wpływowi politycy PO pomagali królowi hazardu w przyspieszaniu inwestycji

Dotarliśmy do analizy materiałów CBA sporządzonej dla wrocławskiej prokuratury, która bada okoliczności powstania w Zieleńcu wyciągu narciarskiego firmy Ryszarda Sobiesiaka – jednego z bohaterów afery hazardowej. Wyciąg zaczął działać w Wigilię 2008 r., choć według procedur o pozwolenie na budowę firma Winterpol, należąca do Sobiesiaka, mogła się ubiegać dopiero w marcu 2009 r.

Tymczasem bez stosownych dokumentów wycięto blisko pół hektara państwowego lasu w obrębie chronionego krajobrazu i rozpoczęto budowę. Urzędnicy Lasów Państwowych, choć wiedzieli o nielegalnym wyrębie i samowoli budowlanej, nie powiadomili prokuratury. Zawarli z Sobiesiakiem „porozumienie o bezumownym korzystaniu z gruntów”. A Winterpol zapłacił karę za wycinkę.

Jak wynika z nowych dokumentów w tej sprawie, do których dotarła „Rz”, Sobiesiakowi w tej sprawie pomagali nie tylko leśnicy, ale również samorządowcy i politycy. – My załatwiliśmy ci wycinkę, ale śniegu ci nie załatwimy – mówił w listopadzie 2008 r. Sobiesiakowi przez telefon Marcin Rosół, asystent ówczesnego ministra sportu Mirosława Drzewieckiego. Tak tłumaczył, dlaczego wybrał się na narty do Austrii, a nie do Zieleńca.

Drzewiecki zapewnia, Rosół pyta o faks

O ingerowaniu polityków w procedurę mającą na celu przyspieszenie bądź zalegalizowanie działań...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8550

Spis treści
Zamów abonament