Inny kraj, inni ludzie, inne losy
Co wynika dla nas z hiszpańskiej lekcji
Inny kraj, inni ludzie, inne losy
Jan Kieniewicz
Powołanie ostatnio w Hiszpanii centroprawicowego rządu José Marii Aznara jest wydarzeniem prowokującym do kilku refleksji. Będzie to zgodne z bardzo silnie zakorzenioną w Polsce tendencją do znajdowania w Hiszpanii przykładu dla rozwiązywania naszych problemów. Skłonność ta nigdy nie została wystarczająco uzasadniona, niemniej, pod koniec XX wieku objawia się w sposób bardzo wyraźny. Tak naprawdę -- wszystko w obu krajach przebiega inaczej, ale z oczywistych różnic wyciągnąć można także pożyteczne wnioski.
Gotowość do widzenia w Hiszpanii przykładu lub zwierciadła występowała już w Rzeczypospolitej przedrozbiorowej, a w wieku XIX wyrażali ją tak wybitni Polacy, jak Joachim Lelewel i Juliusz Słowacki. Trwałość tej tradycji jest zastanawiająca, lecz nie wydaje się, by to akurat było przyczyną dzisiejszej kariery polsko-hiszpańskich paralelizmów. Nowe zainteresowanie doświadczeniem Hiszpanii wiąże się z jej udanym przejściem od dyktatury do demokracji w latach siedemdziesiątych. Hiszpanie przeprowadzili ten proces bez konfrontacji, na zasadzie konsensu, i zbudowali demokrację bez dokonywania rozliczeń z przeszłością. Ten wariant miał być powtórzony w Polsce przez podobne do hiszpańskiego porozumienie części rządzącego aparatu z częścią...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta