Bez zgody konserwatora ani rusz
Sklep w kamienicy, a może księgarnia w przedwojennej willi? Tego typu miejsca mają swój klimat, dlatego wiele firm chce mieć siedzibę w zabytkowym budynku. Trzeba się jednak liczyć z tym, że prowadzenie działalności w takich miejscach niesie ze sobą ograniczenia, w tym budowlane
Remont lokalu użytkowego w zabytkowej kamienicy wymaga dużo większej ilości formalności niż w budynku nieobjętym ochroną konserwatorską.
Dwie formy ochrony
Zabytki można chronić wpisem do rejestru zabytków w różny sposób. Konkretny budynek może zostać wpisany indywidualnie do rejestru zabytków albo może się znajdować na obszarze, dla którego ustanowiono ochronę konserwatorską.
W tym ostatnim wypadku ochrona nie obejmuje tylko jednego budynku, ale wiele nieruchomości oraz ulice i place, które tworzą pewien układ urbanistyczny. Taką ochroną objęty jest np. Rynek Starego Miasta w Warszawie czy też stołeczna ulica Nowy Świat.
Decyzję w sprawie ustanowienia jednego lub drugiego sposobu ochrony podejmuje wojewódzki konserwator niezależnie od tego, czy dla danego terenu jest uchwalony miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego czy nie.
Może być jednak i tak, że w miejscowym planie zostaną ustanowione inne formy ochrony. Jeśli wówczas wystąpi się o pozwolenie na budowę, starosta zasięgnie opinii u konserwatora, który na jej wyrażenie ma 30 dni. Jeżeli w tym czasie nie zajmie stanowiska, traktuje się to jako milczącą zgodę.
Zgłoszenie lub pozwolenie
W zależności od rodzaju ustanowionej ochrony formalności budowlane przy remoncie mogą być...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta