Czy PO gra terminami przesłuchań
Według opozycji nakładanie się prac komisji naciskowej i hazardowej to celowy zabieg, który ma rozmyć aferę
– Nie ulega wątpliwości, że działalność tych dwóch komisji śledczych jest przez Platformę tak rozgrywana medialnie, by odciągnąć uwagę opinii publicznej od tego, co akurat może być dla PO niewygodne – mówi „Rz” Mariusz Błaszczak, rzecznik PiS.
Posłowie tej partii przypominają, że do niedawna w Sejmie obowiązywała niepisana zasada, że jednego dnia świadków przesłuchuje tylko jedna komisja śledcza. Dopiero gdy na Wiejskiej zaczęła pracować komisja hazardowa, obyczaj przestał obowiązywać.
Ostatni przypadek nakładania się przesłuchań miał miejsce wczoraj. Przed komisją hazardową stanął Sławomir Nowak, były szef gabinetu politycznego premiera Donalda Tuska. W tym samym czasie przed komisją naciskową zeznania składał jeden z głównych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta