Od różańca do show o rozwodach
Dariusz Dąbski. Od niedawna jedyny właściciel TV Puls stawia na skandal. Bo programy religijne nie mają widowni
Amerykańska żona namawia Dariusza Dąbskiego, prezesa TV Puls, do przeprowadzki do USA. On się opiera, ale coraz częściej irytuje go to, co dzieje się w Polsce. To, że w życiu publicznym jest tak dużo jadu.
Skarży się, że jako właścicielowi TV Puls coraz więcej osób zadaje mu trudne pytania, krytykuje go. No bo co z tego, że stacja, jeszcze w 2006 roku religijna, teraz emituje „Goło i wesoło” i „Jerry Springer Show” (talk-show z USA, m.in. o kulisach rozwodów, zdrad, prostytucji)? To nie jego wina, że programów religijnych nikt nie chciał oglądać. No i co też z tego, że jeszcze dwa lata temu miał 5 procent udziałów w TV Puls, a teraz ma 100? Przecież wolałby mniejszy udział w wielkim torcie niż cały mały tort.
– Rzeczywiście, TV Puls nie jest w tej chwili jakimś bardzo ważnym graczem – przyznaje prof. Jacek Dąbała, medioznawca z KUL. – Ale sytuacja w branży zmienia się z dnia na dzień. Może się pojawić jakiś inwestor, który podniesie tę telewizję.
Był modelem, jest menedżerem
Dąbski nie chce mówić o szczegółach transakcji z zakonem franciszkanów, w wyniku której stał się jedynym właścicielem TV Puls. Zasłania się tajemnicą biznesową. Stację wycenia na 100 mln zł.
Jak podaje, rok 2009 telewizja zamknęła zyskiem netto przy przychodach poniżej 10 mln euro, odnotowała też zysk operacyjny w listopadzie i grudniu. Ma...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta