Podtopione niemowlę zmarło
Nie żyje dziewięciomiesięczna dziewczynka, która topiła się w wannie, gdy jej ojciec oglądał telewizję. Lekarze ze szpitala przy Litewskiej w czwartek stwierdzili zgon.
Zwłoki dziecka zostały przewiezione do zakładu medycyny sądowej, bo prokuratura na Woli zarządziła sekcję zwłok. Na razie nie wiadomo, czy zmieni zarzuty dla ojca Kevina N., który przebywa w areszcie.
– Wszystko będzie zależało od wyników sekcji – mówi Małgorzata Skrzypczak, wiceszefowa wolskiej prokuratury.
Lekarze przez tydzień walczyli o życie dziewczynki. Amelka do szpitala trafiła w stanie krytycznym, z niedotlenieniem mózgu. Topiła się w mieszkaniu na Bemowie. W tym czasie jej naćpany ojciec oglądał TV. Gdy zobaczył, że dziecko jest pod wodą, wpadł w szał, zaczął demolować mieszkanie. Dziecku pomocy udzielili sąsiedzi. Ojciec, obywatel Nigerii, usłyszał zarzuty karne. Prokuratura uważa, że naraził niemowlę na bezpośrednie zagrożenie życia. Gdy doszło do wypadku, był pod wpływem marihuany.